Kiedy szczepionka na COVID-19? Minister zdrowia o optymistycznym terminie
O strategii walki z drugą falą zakażeń koronawirusem, zmianach w przeprowadzaniu testów i planowanych ograniczeniach m.in. dotyczących wesel, z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, rozmawiali dziennikarze „Dziennika Gazety Prawnej”. Pytany o to, czemu obecnie przeprowadzanych jest mniej testów, następca Łukasza Szumowskiego wskazał na inną strategię – zwolnienie z obowiązku testowania osoby, które kończą kwarantannę i izolację. Podkreślił przy tym, że obecnie maleje wskaźnik pozytywnych wyników. – Wszystko zależy od tego, jak zakażają dzieci – zaznaczył.
Koronawirus a powrót dzieci do szkół
Niedzielski wyjaśnił, że zespół ekspertów powołanych do konsultowania przebiegu epidemii wskazał, że kluczowe będzie to, jaki będzie procent zakażeń wśród małoletnich. Wskazał, że jeśli okaże się, że będzie się on kształtował na poziomie około 30 procent względem zakażalności dorosłych, przebieg epidemii będzie "w miarę stabilny". Minister zaznaczył przy tym, że nie należy od razu po pójściu dzieci do szkół spodziewać się wzrostów zachorowań. Jego zdaniem, ewentualne skutki będą widoczne na początku października.
Koronawirus w Polsce. Nowa strategia
Minister wskazał, że w ramach przygotowań na możliwą drugą falę zachorowań, zmieniona została strategia walki z epidemią. Nowością jest m.in. możliwość zlecania testów na koronawirusa przez lekarzy rodzinnych. – Poza tym zrekonstruowaliśmy sieć szpitali zakaźnych, przyjmujących pacjentów z COVID-19. Teraz mamy trzy poziomy szpitali obsługujących zakażonych pacjentów: na samym dole szpitale powiatowe, następnie szpitale z oddziałami zakaźnymi i w końcu szpitale wielospecjalistyczne. Zmieniliśmy strategię testowania – sprawdzamy teraz przede wszystkich pacjentów objawowych – wskazał Niedzielski. – To są trzy najważniejsze elementy – zaznaczył.
Szczepionka na koronawirusa. Kiedy?
Minister tłumaczył, że mimo początkowego oporu, lekarze rodzinni, jak i my wszyscy, muszą nauczyć się żyć w realiach walki z pandemią koronawirusa. Pytany o szczepionkę, wskazał, że według śmiałych deklaracji, możliwy termin jej wdrożenia to grudzień. – Ale moim zdaniem optymistycznie zakładając, stanie się to najwcześniej na wiosnę. Do tego pojawiły się informacje o problemach z badaniami klinicznymi szczepionki. Więc powtórzę – musimy się nauczyć żyć z wirusem – mówił.